Kategorie

archiwum (2) fizyka (70) fotografie (49) głupie (7) historia (75) inne (75) karate (99) kata (37) książki (21) multimedia (118) nie wiem już co (18) obozy (18) recenzje (10) rycerka (21) samoobrona (7) seminaria (18) sponsorzy (2) sport (28) technika (85) trening (226) turnieje (17) virtualny sensei (3) ważne (144) wiedza (152) zapisy (10)

czwartek, 31 grudnia 2015

Trening musi zostać odbyty :-)

Dzisiejszym senseiem na treningu był Pan Twister. Nie jakiś tam mistrz, który krzywo spojrzy jak zegnę palec pod złym kątem, nie jakiś tam mistrz który obleje na egzaminie, bo zapomnę o energii ki, nie taki, co karze zrobić ćwiczenie, bo robiono tak sto lat temu tylko taki, który zna się na życiu.
Po kilku pierwszych sekundach udzielił reprymendy, że jeśli zrobię tak jeszcze raz to nabiję sobie coś co guza nie będzie już przypominało. A Mister Twister nie rzuca słów na wiatr i wie co jest stawką treningu. Bo Mister Twister to 4.5 km najbardziej zakręconej sztucznej trasy rowerowej w Polsce i ona jest tuż za moim domem. Jeśli nie wiesz do czego jest zdolna grawitacja i jak z nią współpracować to ... guz. Jeśli nie wiesz jak użyć bezwładności to ... lot. Jeśli nie rozróżniasz energii kinetycznej od potencjalnej i od energii ki :-) to musisz pedałować jadąc w dół. Jeśli to wszystko rozumiesz i stosujesz to masz najprawdziwszy, dynamiczny trening równowagi, czucia głębokiego i odwagi. Inny niż deski, supermany, donice i tym podobne. Jeśli Twistera przejechałeś szybko to znaczy, że mięśnie działają jak powinny i napinają się gdzie potrzeba, a rozluźniają gdzie należy.

Twister to takie coś, dla czego mógłbym rzucić karate... chyba.


TMZO  :-))

środa, 30 grudnia 2015

Zaszłyszane

... oczywiście podczas świątecznej przerwy w sklepie (trzeba było kupić części zamienne do psa:-), do telefonu: Jaaaa cię @#$%^, przez trzy dnie nie odchodziłam od stołuuu... Taka nasza beznadziejna tradycja spędzania czasu świątecznego. Ale Keiko trenuje :-), bo za dwa dni śnieg będzie padał:

Za tłumem...

Wszyscy teraz dają na swoich stronach ten film, patrząc z uznaniem jak to wpółczesne mma czerpie pełnymi garściami z dawnego karate i jak to pięknie ruchy z kata można wykorzystać na ringu :-) . A autor filmu ma w komentarzu do niego proste i oczywiste zdanie: Kata (traditional forms) are just movements of the human body.


niedziela, 20 grudnia 2015

Święta, Święta i już po...

Zdrowych i pogodnych Świąt... co to w ogóle za życzenia? Większość i tak nie rozumie charakteru tych Świąt i dla nich to jest sprzątanie i jedzenie. Inni postanawiają coś noworocznie, a i tak tego nie realizują. Wystarczy więc, że wszystkim nam się będzie tak chciało jak teraz nam się nie chce. Mamy w nowym roku ambitne plany i kilka postanowień, ale ich powodzenie nie zależy tylko ode mnie. Wobec tego na macie spotkamy się już 2 stycznia w sobotę o godzinie 19.00 w Bielsku i zaraz potem 4 stycznia o 18.00 w Czechowicach.


sobota, 12 grudnia 2015

Na zimę

Dzisiejsze sparringi parterowe z Markiem: canceled.
Ewentualny trening karate: canceled.
Dziś Keiko wraz z Zukiem i Nową testowali trasę styczniowej "Zamieci". Nogi bolą tak samo, trening 'core' zaliczony :-). Obcowanie z przyrodą: rewelacja. Na "Zamieci" z tą formą nie mamy szans...;-)


Zapraszamy na www.zamiec.pl

niedziela, 6 grudnia 2015

Ćwierć

15 grudnia minie 25 lat od mojego pierwszego egzaminu w karate. Kolejnych 25 lat na pewno nie doczekam, a nawet jeśli doczekam to mi się nie będzie chciało pisać. Technicznie, fizycznie, mentalnie to już na pewno 2/3 kariery za mną, czyli powoli czas na podsumowania :-). Ale nie będzie okazji do celebrowania, bo 15 grudnia to wtorek i treningu wtedy nie mamy. Przy okazji 2015 rok to też 13 rok oficjalnej działalności klubu i choć 13tka nic nie znaczy to jednak rocznica fajna.
Czy coś się w tym czasie zmieniło? Oczywiście. Wygląda na to, że ostatecznie pożegnaliśmy się z rywalizacją sportową. Gdyby podsumować te wszystkie sportowe lata to przychodzi na myśl słowo rozczarowanie. Dlatego ostatni rok to rok intensywnego poszukiwania wiedzy i sprawdzania jej w praktyce, ale nie w praktyce sportowej i okazji jest dużo. Bo czy karate wychowuje? Mam wątpliwości. To doskonała płaszczyzna do poznawania ludzi, ale to kontakt z ludźmi wychowuje, daje doświadczenie i pomaga pokonywać trudności. Karate tak mocno wypaczone przez rywalizację sportową daje pozorne mistrzostwo w przechodzeniu przez życie. Doświadczenie podpowiada, że to tylko marnej jakości parasol ochronny.
Czy kogoś przez te lata wychowałem? Więcej pewnie korzysta moich 600 corocznych szkolnych podopiecznych niż te 20 osób w klubie. I dlatego nie robimy powszechnych zapisów w mieście. Karate nie jest dla wszystkich, a przy obecnym dostępie do wiedzy i informacji, kto będzie nas chciał znaleźć ten to uczyni z łatwością. Ale klub już nie oferuje zajęć dla każdego. Zapraszamy tylko tych, którzy chcą ćwiczyć tak jak proponuję lub mają coś wyjątkowego do zaoferowania. Staram się coraz mniej nauczać, bo chcę znowu trenować. Zadaję zadania, tłumaczę i staram się je realizować wraz ze wszystkimi. A że ciągle odzywają się belferskie nawyki? No trudno, walczę z nimi.
Co sobie zapisuję na plus? Znajomości; te są naprawdę dużo warte i je cenię. Sprawność fizyczną; ostatni rok to progres jakiego nie miałem nawet w czasach studenckich. Wiedza; zalew paskudztwa kazał usystematyzować fizykę, pouczyć się biomechaniki i anatomii... i co wyszło? Lepiej nie mówić na głos. A ludzie? Staruchy ćwiczą wytrwale i trening z nimi daje dużo frajdy, dwie dziewczyny wkrótce poprowadzą zajęcia z innymi, Marcin mimo czarnego pasa w karate ruszył na bjj, Tomek robi to już od dawna, Marek od niedawna, Agata szuka w Norwegii karate, ale mam nadzieję, że też zahaczy o bjj, dziewczyny z sekcji samoobrony naprawdę potrafią się bić (przez ostatni półtora roku przetrzepały mnie ambitnie, ale są z tego same plusy), dzieciaki w szkole wiedzą, że samoobrona i walka to odpowiedzialność za swoje czyny...
Co z porażkami? Uoo matko...

czwartek, 3 grudnia 2015

Nie tylko Machida

My tu sobie o tym, że Machida to, Machida tamto, ale jeszcze niedawno shotokan był znany z tego: