Kategorie

archiwum (2) fizyka (70) fotografie (49) głupie (7) historia (75) inne (75) karate (99) kata (37) książki (21) multimedia (118) nie wiem już co (18) obozy (18) recenzje (10) rycerka (21) samoobrona (7) seminaria (18) sponsorzy (2) sport (28) technika (85) trening (226) turnieje (17) virtualny sensei (3) ważne (144) wiedza (152) zapisy (10)

czwartek, 23 stycznia 2020

Kupamięci

Jak się patrzy na ten obrazek to widać, że przeszczepiliśmy z japońskiego gruntu wszystko. I dobre i złe rzeczy. A może to po prosty mistrzowie z Japonii są normalnymi ludźmi?


piątek, 17 stycznia 2020

Duperele vol. 11


Od jakiegoś czasu shotokan chyba szuka tożsamości i sensu. Dzieje się tak pewnie w opozycji do tak zwanego nurtu tradycyjnego i zapewne w kontrze do karate sportowego czyt też olimpijskiego. I pewnie z drogą jaką obrały szkoły karate kontaktowego wywodzące się z nurtu kyokushin też im "nie po drodze". Z takiego poszukiwania pewnie może wyjść coś dobrego co uwiarygodni aspiracje shotokanu do bycia rasową sztuką walki. Na razie te próby, w których widać jak na dłoni, że to jak się trenuje przekłada się na to jak się potem walczy są jakie są, ale zawsze na początku jest trudno. W myśl powiedzenia: "im więcej krwi na macie, tym mniej potu w walce":

To jest chyba częściowo polski pomysł:

Tu już sprawa międzynarodowa:

Tak się ludzie bawią już od dawna i widać, że karate to za mało:


A to najnowszy/antyczny pomysł:

wtorek, 14 stycznia 2020

Hitotsu...

Na początku miesiąca mieliśmy inspekcję Komisji Technicznej SGI. To dobrze, lubię jej szefa, bo zawsze to lepiej uczyć się od lepszych a gorzej od gorszych. Mówi się, że od gorszych też można, bo zawsze się człowiek czegoś nauczy. Choćby i tego co jest gorsze...








 

niedziela, 12 stycznia 2020