Bo pozbyłem się prawdopodobnej wejściówki. Właściwie to jeszcze trochę wysięku w kalafiorze zostało, ale nie mam już pod ręką igieł, więc nie upuszczę nic więcej. Ale ponieważ dość dobrze się krwiak wchłania pod voltarenem, niech tak już zostanie bo choć pierwsze wkłucie to była frajda to drugie już chyba nie trafiło tak gładko :-( A i wodotrysku też jakiegoś wyjątkowego nie było.