Dziś odbył się pierwszy trening na śniegu, bo wszystkie kępki trawy i psie kupy zostały już tym śniegiem przykryte. Komu się nie chciało ruszyć tyłka i poprawić krążenia stóp niech żałuje. Na środę zapowiadane są takie sobie opady śniegu i może uda się ten trening powtórzyć, ale nie ma na co czekać i marnować dogodnych chwil.