Dzisiejszy trening był jednym z nielicznych w historii naszego klubu, kiedy to goście, którzy się zapowiedzieli, że przyjadą, faktycznie przyjechali. W sumie to ze Szczyrku, ale człowiek wziął ze sobą karategi na urlop (z Westfalii). Chwila rozmowy i wspólny trening. Może nasz gość postara się zostawić tutaj jakiś komentarz.
Po tygodniowej przerwie powoli ruszamy z analizą kata sochin. Treningi odbywają się w ustalonych terminach. Na najbliższych dwóch wrócimy nieco do podstaw bo dzisiaj było widać, że nastąpiło pewne rozprężenie techniczne. Mnie się też to przyda bo po raz drugi już dostałem w zęby. Tym razem odważna była Agata i to była dobra lekcja. Zatem do roboty. Dziękuję wszystkim, że się stawili po przerwie.