Dzisiejsze spotkanie to była kontynuacja treningu piątkowego. Zmiany rytmu walki, stosowanie ulubionych strategi, a w szczególności operowanie kombinacjami. Mimo to podstawą były kata i to z nich (głównie bassai sho) czerpaliśmy inspiracje. W ćwiczeniach szczególną uwagę zwracaliśmy na timing oraz na prawidłową pozycję ciała, pracę nóg i ustawienie środka ciężkości. Dla przypomnienia i urozmaicenia powtarzaliśmy heian shodan, nidan oraz bassai dai, sho, seipai i kitei.Oprócz tego dzisiejszy trening miał pewną szczególną cechę. Z wyjątkiem Jarka ćwiczyły same brązowe i czarne pasy, ale przede wszystkim odwiedzili nas starzy znajomi.
Na zdjęciu od lewej u góry: Igor, Jarek, Michał, Tomek.
Poniżej: Patryk, Marek, Marcin, Dawid.
Po kliknięciu otworzy się nowe okno z kopią w pełnym rozmiarze.
Marcin i Igor mieszkający obecnie w UK, z którymi widzieliśmy się kawał czasu temu oraz Tomek ćwiczący zwykle w Bytomiu. Igor obiecał wreszcie powrót do karate mimo aktywnej działalności w bractwie rycerskim (Grunwald). Z Marcina (2 dan) jestem szczególnie dumny bo to drugi czarny pas w "Keiko"(siebie nie liczę) choć żaden z tych dwóch nie ćwiczy na co dzień z nami. Miło, że znalazł czas w czasie wizyty w ojczyźnie i wpadł potrenować. Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszego "historycznego" w sumie spotkania.
Na koniec wpisu jeszcze link do kitei, choć przyznaję, że nie wysiliłem aby znaleźć najlepsze wykonanie: