Pierwszy dzień wiosny to jak zwykle pora na Festiwal Nauki w III LO. Miało tam nie być mojego występu, ale jednak się odbył. A zamówiony został w ostatniej chwili, więc o multimedialnych przygotowaniach nie mogło być mowy. Czyli temat taki, na który można mówić cały czas... pleść i pleść i pleść: "Czym się różnią sporty walki od sztuk walki?" Ale gadanie o sztuce dla sztuki jest bez sensu, zwłaszcza że ludzie do tej pory nie odróżniają czegoś dobrego od czegoś złego. I też nie mam zamiaru przekonywać, że ich jest złe a moje dobre. Ale podałem kryteria: zasadę zachowania energii i dodawanie wektorów. Niech się teraz zastanawiają... Choć pewnie nie będą, bo nawet 7-me dany mówią, że bycie dobrym w karate nie oznacza konieczności bycia dobrym w fizyce. Bycie dobrym w karate; nie, ale bycie dobrym instruktorem; tak. Przynajmniej w tej, której się uczyło w szkole.