Przeczytałem, że mierny instruktor gada, dobry wyjaśnia, wspaniały pokazuje, a doskonały inspiruje. Chyba zabrakło jeszcze wzmianki, że warto te cechy połączyć razem. Przy okazji ktoś zapytał kogo na świecie warto polecić jako instruktora szeroko rozumianego shotokanu, aby ten ktoś był w stanie zareklamować shotokan i jemu pokrewne w taki sposób, żeby to było bez mistycyzmu, bez napinki, bez czarów, żeby to działało i równocześnie miało znamiona perfekcji, czyli sztuki, a nie tylko tępego walenia po mordzie, niejednokrotnie bezkontaktowego. Ponieważ to ja miałem utworzyć ranking, no to tworzę:
1.Vinicio Anthony (będzie instruktorem na KNX16, szkoda, że w Toronto)
2. Andre Bertel, zdaje się zięć Tetsuhiko Asai:
3. Rick Hotton
4. Lyoto Machida :-)
5. Jesse Enkamp (dla równowagi)