Kategorie

archiwum (2) fizyka (70) fotografie (49) głupie (7) historia (75) inne (75) karate (99) kata (37) książki (21) multimedia (118) nie wiem już co (18) obozy (18) recenzje (10) rycerka (21) samoobrona (7) seminaria (18) sponsorzy (2) sport (28) technika (85) trening (226) turnieje (17) virtualny sensei (3) ważne (144) wiedza (152) zapisy (10)

środa, 15 sierpnia 2012

Co potrafią mięśniaki

6 tydzień wakacji i 6 tydzień prawie bez karate. Po kilku latach ćwiczenia w kółko cały rok okazuje się, że taka przerwa bez karateckiej rutyny całkiem dobrze robi. Ale o formę trzeba dbać, więc postanowiłem zrobić z siebie prawdziwego mięśniaka. Kolejny już raz wróciłem do ciężarów,  dodatkowo w ruch poszedł rower.



Nie spodziewałem się, że efekty jazdy na rowerze będą widoczne, ale część jazd jest bez mała jak rasowy trening hybrydowy :-). Niezłe interwały, trening izometryczny, wytrzymałościowy a często także proprioceptywny zwłaszcza tam, gdzie rower jedzie tak wolno, że moment żyroskopowy prawie nie pomaga. A że nieuwaga i brak koncentracji grozi niezłym wypadkiem, trening jest efektywny (jeszcze nie leżałem ;-). Szczegóły tych wypraw i treningów są opisane (jeśli nie opiszę to nie zapamiętam przecież) na www.doktorno.bikestats.pl.
A po co to wszystko? Co mogą mięśniaki? Warto zobaczyć co szykują rasowi twardziele (niektórzy, co prawda, na sterydach), a czego nie potrafią goście w rajtuzach, mając na uwadze, że niedługo wracamy do treningów, a na nich sporo zmian. Nie omińcie też filmu w kinie: