Tak strasznie nie chciało mi się dzisiaj iść na trening. Zwłaszcza, że wiedziałem, że znowu części zawodników nie będzie. Motywacji mi kompletnie brakło, ale zadecydowałem, że dziś trening tylko dla zaawansowanych i w sumie się opłaciło. Całkiem przyjemnie się, mam nadzieję, wszyscy zmęczyli na tym ogólnorozwojowym treningu. Bardzo jestem też mile zaskoczony powrotem Bartka i mam nadzieję, że pokonał życiowe trudności i jest tym razem na stałe. Okazał się też przy okazji nieco cięższy niż we wrześniu o całe 50 niutonów. Dało się to odczuć na klacie, podobnie jak i markowe 800 niutonów. Postanowiłem się zatem na okoliczność tego spotkania zważyć po całym dniu i moja "super" waga wybiła 776 niutonów. Czyli jestem prawie tak samo ciężki jak oni.
Korzystając z dobrej atmosfery Zarząd w porozumieniu z zaawansowanymi zawodnikami dokonał zmian i ustaleń w przepisach naszej rozgrzewkowej piłki "keikówki" i postanowił, co następuje:
Korzystając z dobrej atmosfery Zarząd w porozumieniu z zaawansowanymi zawodnikami dokonał zmian i ustaleń w przepisach naszej rozgrzewkowej piłki "keikówki" i postanowił, co następuje:
- Mecz trwa 1 minutę lub do pierwszej bramki.
- Drużyna przegrana schodzi z boiska.
- Drużyny są dwuosobowe lub, jeśli żeńskie, trzyosobowe.
- Nie liczą się bramki strzelone z "pierwszej piłki", czyli bez pierwszego, rozgrywającego podania.
- Zawodnik, który kopnie w ferworze walki drugiego zawodnika lub szczególnie zawodniczkę, zostaje wyśmiany i wybuczany.
- Trafienie piłką w sufit skutkuje rzutem karnym.
- Trafienie piłką w sufit kosztuje zawodnika:
1 zł kary. - Trafienia piłką w lampę kosztuje zawodnika:
2 zł kary.
O ile dobrze pamiętam to Marek, ja i Grzegorz są z tego powodu w klubie zadłużeni na 3 zł, Michał na 4zł.
