Kategorie

archiwum (2) fizyka (70) fotografie (49) głupie (7) historia (75) inne (75) karate (99) kata (37) książki (21) multimedia (118) nie wiem już co (18) obozy (18) recenzje (10) rycerka (21) samoobrona (7) seminaria (18) sponsorzy (2) sport (28) technika (85) trening (226) turnieje (17) virtualny sensei (3) ważne (144) wiedza (152) zapisy (10)

piątek, 13 sierpnia 2010

Wakacje mają się ku końcowi...

Kiedy ty odpoczywasz, twój przeciwnik trenuje... Nie było nas dzisiaj zbyt wielu, zatem bez ceregieli powtarzaliśmy kata. To był dobry trening, bo mogliśmy się sobie poprzyglądać i się popoprawiać/pokrytykować. Przez półtorej godziny tylko kata. Nie sądzę, żeby ktoś wyszedł niezadowolony.