... bo już nawet japońskie JKA zaczyna przywiązywać wagę do niestandardowych rozwiązań odnajdywanych w kata. I tak jak kiedyś nikt się tym nie przejmował i interpretacje ruchów były niestosowalne, tak pewnie po przeróżnych kontaktach z Okinawą, oraz po licznych publikacjach obcokrajowców coś się zmienia nawet u konserwatystów:
Że sprawa możę być nietrywialna pokazuje sensei Dario Marchini: