To jest rzecz, nad którą ubolewam. Naukowych publikacji o treningu karate nie ma. Odważę się powiedzieć, że nie ma nawet rozsądnych nowoczesnych, mądrych książek o technice. Może jest tak dlatego, że gdyby jakiś mistrz spisywał swoje ważne myśli to po latach by się okazało, że mienił zdanie całkowicie i teraz upiera się dokładnie tak samo jak upierał się kiedyś tylko w odwrotnej sprawie. Kwestia techniki w karate jest więc stracona, a już od strony fizyki kompletnie zaprzepaszczona na rzecz energii z ziemi i kosmosu, natomiast w kwestii treningu fizycznego można się wspierać wiedzą z dyscyplin podobnych/pokrewnych. Inni być może zdają sobie sprawę lepiej jak bardzo ogólny trening fizyczny jest ważny i korzystny. Ktoś jeszcze lubi obrazki to niech wyda 17pln będąc na wczasach i kupi lipcowy numer BikeBoard bo tam coś dla was ludzie wszyscy:
- Alkohol w diecie sportowca /Karolina Kozela-Paszek
- Żywienie startowe. Jak przygotować organizm pod kątem diety /Justyna Mizera
- Fizjoterapia przeciążeń obręczy barkowej i kończyn górnych u rowerzystów /Sylwia Sztuce
Ja w ogóle jestem miłośnikiem twórczości Pani Kozeli, której artykuły możęcie poczytać na stronie czasopisma. Uczcie się.