Ponieważ już wkrótce w naszym regionie mamy zimowe ferie szkolne, informuję, że w bieżącym tygodniu trenujemy jeszcze w czwartek, a następnie mamy dwa tygodnie przerwy. Na matę w Czechowicach wracamy 25 lutego, w poniedziałek o zwykłej porze. Ciągle liczę na to, że Patryk wróci z zagranicznych wojaży i razem z Bartkiem, który podrzucił nam koty urwisy i zniknął, zatęskni za trenowaniem. Zainteresowani treningami w ferie mogą zaglądnąć do klubów bielskich, które prowadzą w tych terminach zajęcia, co może być ciekawym doświadczeniem.
Czwartkowy trening będzie podsumowaniem grupy technik pod nazwą renzoku kogeki, którymi zajmowaliśmy się ostatnie półtora miesiąca. Po feriach w programie podstawy sasoi waza i dalej kata seipai. Tym, których nurtuje mechanika techniki karate i z braku treningów w ferie będą czytać książki polecam coś z naszej biblioteki, a w szczególności artykuł z książki "Fizyka sportu" dotyczący karate, który gdzieś tu jest.
Zapomniałbym o ciekawostce. Otóż Darek, który jest z nami krótko, niezrażony organizacyjnymi komplikacjami, próbuje nieśmiało reaktywować weekendowe zgrupowania w Rycerce. Dziwi się nawet, że nie jeździmy. Zainteresowanych klubowym mini obozem odsyłam zatem do Niego po dalsze szczegóły i przedyskutowanie inicjatywy.
Na zakończenie informacja dla potencjalnych filmowych gwiazd. Niestety, tak jak z was ich nie będzie, tak ze mnie nie będzie operatora. Ale całą winę za nieudany eksperyment filmowy biorę na siebie i obiecuję, że popracuję nad opanowaniem kamery. Następne próby będą bardziej sensowne.