- Paulina
- Wiola
- Dominika
- Krystyna
- Grzegorz
- Marek
- Marek
- Marcin
- Michał
- Ya
- Tomek
- Tomek
- Zbyszek
Przyzwyczaiłem się już do wyjazdów w liczniejszym gronie, więc liczę jeszcze na Kaśkę!, Dawida, Bartka, Skoczów, Maćka. Może jeszcze obudzą się jakieś ponure pierdoły i dołączą do grupy. Wielka szkoda, że odmówiła wyjazdu Agata z Markiem (zawsze pewni), bo to są bardzo sympatyczni i, mam nadzieję, oddani sprawie ludzie. Może następnym razem. Jeśli są jeszcze jacyś chętni to proszę o szybkie deklaracje.
W tym roku nie będzie okolicznościowych koszulek, istnieje groźba, że nie będzie też wykładu. Choć jeśli ktoś się odważy i przygotuje, będę zobowiązany. Być może zastąpimy to filmami, ale plan wyjazdu przygotuję wkrótce. Wszystkich, którym zależy na treningach, proszę o mobilizację, reorganizację terminów i takie ustalenie swoich planów, żeby udało się je pogodzić z wyjazdem. Doskonale wiem, że większość problemów jakie się pojawiają, jest wyssane z palca i ich pojawienie się jest dowodem na to, że się komuś nie chce. Wiem, bo mi się ostatnimi czasy coraz mniej chce i tracę zapał. Liczę więc na to, że wyjazd ten będzie swego rodzaju rewolucją w moim i Waszym treningu i że nam/mnie się na nowo zachce. Jadąc w w tym terminie do Rycerki odpuszczam zapowiadające się niezwykle interesująco seminarium Piotra Szeligowskiego poświęcone specjalistycznemu treningowi sportowemu w sztukach walki i stawiam wszystkie siły na nasz obóz.