Do zakończenia kata pozostały już tylko dwa ruchy, ale studiowanie kata nigdy się nie kończy. Dzisiaj więc kolejne odkrywanie strategii, trening wytrąceń z równowagi i rozwijanie najbardziej podstawowej grupy rozwiązań taktycznych czyli sen no sen. Miłośnicy chowania się po kątach odebrali jednak dziś przestrogę. Tomkowi (to nasz dzisiejszy gość) udało się spaść z maty (2 cm wysokości) i skręcić nogę. Przez większość treningu był wyłączony z ćwiczeń.