Kategorie

archiwum (2) fizyka (70) fotografie (49) głupie (7) historia (75) inne (75) karate (99) kata (37) książki (21) multimedia (118) nie wiem już co (18) obozy (18) recenzje (10) rycerka (21) samoobrona (7) seminaria (18) sponsorzy (2) sport (28) technika (85) trening (226) turnieje (17) virtualny sensei (3) ważne (144) wiedza (152) zapisy (10)

czwartek, 9 lutego 2017

Jeden cios ... tak, by złamał się nos...

Hewanajsłikend... bikerful...
To może być keikowy hymn...




Witajcie w zasadniczej szkole zawodowej karate!
Może nie oferujemy tu średniego wykształcenia,
ale po ukończeniu edukacji w naszej placówce
przynajmniej będziecie mieć fach w ręce... i w nodze.

Nigdy nie był ze mnie Jean Claude Van Damme,
ani też Bruce Lee, ale Łukasz Kruczek też słabo skakał,
a teraz kadrę szkoli.
Może i do budyneczku tu i ówdzie przyczepić się można
za to na każdej lejbie w kimono uderzyć można.

Prawą ręką zadaj ból, lewą ręką zadaj śmierć,
chyba, że jesteś mańkutem, to zadaj odwrotnie.
Prawą ręką zadaj ból, lewą ręką zadaj śmierć,
chyba, że jesteś mańkutem, to zadaj odwrotnie.

Jeden cios, tak by złamał się nos,
w ryj z kopa albo lepiej w jądra,
słychać wrzask - było założyć kask
Wściekły Wąż jak Steven Seagal

Na matmie liczymy wybite zęby
i ilość ciosów, które doszły,
na bioli uczą po co unikać kopów w okolice moszny,
warsztaty karate i rela do wyboru
są tu nieobowiązkowe,
a na polaku, jak na polaku, nie robimy nic

Mistrz polecił unikać niepotrzebnych walek,
na świecie jest aż nadto, po co więcej kalek?
Mistrz polecił unikać niepotrzebnych walek,
na świecie jest aż nadto, po co więcej kalek?

Jeden cios, tak by złamał się nos,
 w ryj z kopa albo lepiej w jądra,
słychać wrzask - było założyć kask

Wściekły Wąż jak Steven Seagal
Jeden cios, tak by złamał się nos
w ryj z kopa
albo lepiej w jądra
słychać wrzask - było założyć kask