Nie pozwalały się fotografować, a tu same sobie to zrobiły. Biały kruk, jeden egzemplarz, unikatowa okładka i wszystkie techniki, które z nimi przerobiłem w ciągu minionego roku... Z komentarzem, instrukcją, od najłatwiejszych po najtrudniejsze... Oby się nie zorientowały, że to tutaj publikuję: