Cokolwiek Dawid wymyślił (dowiemy się niedługo), będziemy mu życzyć powodzenia na nowej drodze. Spędził z nami trochę czasu i wszyscy się czegoś o sobie dowiedzieliśmy. Niedługo też w świat pójdzie Agata, niech podbija tenże zanim się on rozpęknie, a tymczasem Aśka robi sobie przerwę na brzuszne (r)ewolucje. Mam nadzieję, że za jakiś czas (9 miesięcy) do nas wróci w dobrej formie.
No to co... czekamy na Bartka, który też już sporo czasu działał poza klubem, z Patrykiem spotkanie w piątek, może wiceprezes wróci do trenowania?