Czy widział ktoś, kiedyś, kogoś (nawet na filmie szkoleniowym) kto używa tej techniki? 8/10 przypadków jest z pokazów, a 9 i tak jest z rozbiegu. Nie pytam ile razy udało się zastosować np. na turnieju, technikę z rozbiegu, ale raczej o to jak zrobić to z miejsca w starciu? Jest to też właściwie pytanie o ot, czy da się zadać cios w sytuacji gdy ciało nie ma podparcia o podłoże?
W przypadku gdy kopnięcie boczne chcę zadać w wyskoku, a sam wyskok musi być zrobiony z miejsca, skok do góry jest jedynym rozwiązaniem. Rozważam sytuację, gdy nie będzie możliwości przemieszczania się w kierunku przeciwnika. Na odpowiedniej wysokości, ale takiej gdy biodra są wyżej niż kopiąca pięta (aby zapobiec obrotowi całego ciała wokół własnej osi) następuje wyrzut nogi w kierunku celu. Zasada zachowania pędu podpowiada, że z chwilą, kiedy wyrzucam nogę do celu, uzyskuje ona pęd o wartości p. Ponieważ całe ciało miało w ruchu poziomym pęd równy zero, konsekwencją tego wyrzutu nogi jest uzyskanie przez resztę pędu w odwrotnym kierunku, o tej samej wartości co pęd nogi. Próba zadania kopnięcia kończy się więc "odbiciem" całego ciała od celu, a więc znacznym zredukowaniem masy biorącej udział w kopnięciu, a tym samym zredukowaniem energii. Podobny efekt osiąga pływak w wodzie lub kosmonauta w stanie nieważkości.
Rozwiązaniem jest wsteczny ruch nogi wspierającej kopnięcie (na zdjęciu: lewa). Jeżeli zostanie on wykonany w tym samym momencie co ruch nogi atakującej (prawa) i z odpowiednią prędkością, wówczas noga wspierająca ma szansę uzyskać pęd o wartości p'. Jeśli tylko p' będzie równe p, wówczas ewentualny ruch wsteczny całego ciała zostanie zatrzymany i pożądana część energii nogi atakującej zostanie przekazana do celu. Pod warunkiem, że trafię...
Udało się temu panu?