Kategorie

archiwum (2) fizyka (70) fotografie (49) głupie (7) historia (75) inne (75) karate (99) kata (37) książki (21) multimedia (118) nie wiem już co (18) obozy (18) recenzje (10) rycerka (21) samoobrona (7) seminaria (18) sponsorzy (2) sport (28) technika (85) trening (226) turnieje (17) virtualny sensei (3) ważne (144) wiedza (152) zapisy (10)

niedziela, 14 grudnia 2014

Podbój

Kolega MT właśnie podbija miasto stołeczne Warszawę, ale przy okazji także intensywnie trenuje tam bjj. Dlatego został poproszony o udzielanie korepetycji z bjj, tak żeby móc w końcu sprostać innemu koledze - TC (Cisku drżyj :-). Jako, że Marek to mój dawny uczeń to patrzenie na jego postępy jest tym bardziej satysfakcjonujące. Ale przekonał się też, że jak tylko odpuści to Agata podepcze mu po piętach. Agata całkiem nieźle operuje półgardą i całkiem efektywnie szuka wejść do dźwigni i duszeń. 
Po krótkiej wymianie uprzejmości i doświadczeń posparowaliśmy prawie godzinkę i każdy sobie coś wygrał, każdy odklepał. Było sympatycznie... Dzięki.