W piątek poprowadziłem trening dla Arawashi. Celem było pokazanie, że karate nie kończy się na sporcie i żeby było skuteczne w samoobronie trzeba pomyśleć o wielu aspektach, o których sportowiec nie musi myśleć. Wrażenia mam pozytywne, a Bogdan, który jest w Arawashi instruktorem na szczęście zajął się najmłodszymi ...