Kategorie

archiwum (2) fizyka (70) fotografie (49) głupie (7) historia (75) inne (75) karate (99) kata (37) książki (21) multimedia (118) nie wiem już co (18) obozy (18) recenzje (10) rycerka (21) samoobrona (7) seminaria (18) sponsorzy (2) sport (28) technika (85) trening (226) turnieje (17) virtualny sensei (3) ważne (144) wiedza (152) zapisy (10)

piątek, 18 stycznia 2013

Nie wyjdę bo .... nie

Samokształcenie to niezwykle ważna rzecz, nawet w dziedzinach, które związane są z hobby, ale złamię się i podam kawę na ławę. Niech to będzie kawa dla tych, którzy 3minutowy pobyt na śniegu uważają za szczyt sadyzmu i znęcania się instruktora nad ..., no właśnie, nad czym?

Ze strony www.gdynia.morsy.pl:

Gdyby udało się obniżyć temperaturę ludzkiego ciała chociaż o jeden stopień, żylibyśmy dłużej o 10 do 15 lat. Zimno odmładza i dodaje sił. Mieszkańcy Syberii i krajów skandynawskich chętnie wskakują do przerębli wiedząc, że „morsy” są odporniejsze i mają więcej energii życiowej. Zimny prysznic relaksuje i jest lekarstwem na bezsenność, a zanurzenie rąk po łokcie w lodowatej wodzie na 20 sekund skuteczniej stawia na nogi niż mocna kawa. Krótkotrwałe zimno jest wstrząsem dla organizmu. Dzięki temu uruchamia się proces termoregulacji i nasila wydzielanie wielu hormonów. Niska temperatura pobudza układ odpornościowy i produkcję substancji przeciwbólowych.
Ochłodzenie tkanek to najstarsza metoda uśmierzania bólu i tamowania krwawienia, gdyż powoduje gwałtowne obkurczanie się powierzchniowych naczyń. Wiedział o tym już Hipokrates 24 wieki temu. A w 1813 r. podczas kampanii rosyjskiej chirurdzy armii napoleońskiej znieczulali śniegiem żołnierzy przed amputacją kończyn. Rany po operacji goiły się znacznie szybciej i rzadziej dochodziło do zakażeń.

Krioterapia znalazła zastosowanie w wielu gałęziach współczesnej medycyny. Specjalne aparaty z ciekłym azotem służą chirurgom i dermatologom do przeprowadzania bezkrwawych operacji. Tą metodą usuwa się np. brodawki, naczyniaki, blizny i niektóre nowotwory skórne. A zabiegi w tzw. komorze zimna, gdzie panuje temperatura - 160 st. C są skuteczne w chorobach reumatycznych, osteoporozie, schorzeniach kręgosłupa i układu nerwowego oraz w oparzeniach. Również w domu można zastosować zimną terapię, pomaga przy urazach - zwichnięciach, stłuczeniach, wylewach podskórnych, obrzękach i naciągnięciu mięśni. Działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie, znacznie przyspiesza powrót do zdrowia. Jest skuteczna w stanach zapalnych stawów, nerwobólach, zapaleniu żył i bólach kręgosłupa, tamuje krwotok z nosa, łagodzi skutki oparzeń i ukąszeń owadów.


Ze strony www.poradnia.pl:
Każdy człowiek ma na swoim ciele około 30 tysięcy punktów wrażliwych na ciepło i aż 250 tys. reagujących na zimno. Czas przystosowania się do niskiej temperatury jest trzy razy krótszy niż do wysokiej. Czynniki te już na wstępie warunkują większą skuteczność leczenia zimnem niż ciepłem.
Krioterapia (od słowa krio, czyli lód, zimno) to stosowanie bardzo niskich temperatur (poniżej -100 stopni C) w krótkim czasie, w celu wywołania fizjologicznych reakcji na zimno, czyli tzw. szoku termicznego. Wówczas następuje skurcz powierzchniowych naczyń krwionośnych. Odczuwamy drżenie mięśni i dreszcze. Po chwili jednak naczynia rozszerzają się i następuje korzystne dla organizmu przekrwienie tkanek. Pacjenci wychodzący z kriokomory nie odczuwają więc przeszywającego mrozu, lecz uczucie gorąca, natomiast ich późniejsza, bezbolesna rehabilitacja ruchowa może się odbywać dzięki endorfinom – naturalnym substancjom znieczulającym, których produkcję stymulują właśnie krańcowo niskie temperatury (hormony te wprowadzają również organizm w stan lekkiej euforii, stąd świetny nastrój poddających się terapii). Wzmożona produkcja hormonów znajduje także swe zastosowanie w leczeniu impotencji u mężczyzn i oziębłości seksualnej u kobiet.

Leczenie zimnem wykorzystać można również w domowych warunkach, np. przy drobnych stłuczeniach, obrzękach czy po ukąszeniach owadów. Kostki lodu zawinięte w kawałek materiału, zimny ręcznik wyciągnięty z zamrażalnika po uprzednim zamoczeniu, zamrożony pojemnik po lodach czy zwykły żel chłodzący jest też szybkim ratunkiem w bólach kręgosłupa, nerwu kulszowego, zapaleniach ścięgien, stawów lub żył. 

Uwagi:
Przeciwwskazaniem do leczenia w kriokomorze są nieprawidłowe reakcje na zimno (np. pokrzywka, zaburzenia czucia skórnego), choroby naczyń obwodowych, niedokrwistość, odmrożenia, choroby serca, nerek, pęcherza moczowego oraz nowotwory. Osób z takimi przeciwwskazaniami naliczyłem w klubie 1 (jedną). I ona też jest z nami na śniegu podczas każdego seansu. Proponuję także odwiedzić stronę www czechowickich morsów: http://morsy.czecho.pl/faq-morsowe-pytania-i-odpowiedzi/korzysci-z-morsowania/