Kategorie

archiwum (2) fizyka (70) fotografie (49) głupie (7) historia (75) inne (75) karate (99) kata (37) książki (21) multimedia (118) nie wiem już co (18) obozy (18) recenzje (10) rycerka (21) samoobrona (7) seminaria (18) sponsorzy (2) sport (28) technika (85) trening (226) turnieje (17) virtualny sensei (3) ważne (144) wiedza (152) zapisy (10)

niedziela, 3 czerwca 2012

Szlachetne zdrowie...

Swego czasu w Rycerce Grzegorz miał wykład o odżywianiu, który z powodu pracy opuściłem. Dotychczasowe treningi jednak absorbowały moją głowę w kwestii diety w sposób raczej marginalny, co o dziwo nie skutkowało jakimś szczególnym spadkiem formy. Do czasu. I niestety to rower, na którym jeżdżę teraz coraz dalej i dłużej i wyżej zmusił mnie do nadrobienia wiedzy o tym, co należy i czego nie należy jeść. I muszę powiedzieć, że są rzeczy, które w kwestii regeneracji działają natychmiast i z dobrym skutkiem. Tym razem korzystam z rad znajomego, który jest zapalonym maratończykiem i ultrabiegaczem (bieg Rzeźnika, 200 km itd.). Polecam też (bo sam czytam):