Mino potężnych opadów deszczu wczorajszy trening się odbył. Bielsko znowu nawiedził kataklizm i pewnie wielu ludzi straciło sporo swojego dobytku. Goście, choć się zapowiedzieli to nie dojechali, ale domyślam się, że to właśnie z powodu oberwania chmury. Do Bielska z mojej strony prawie nie dało się wjechać i wygląda na to, że to z powodu przedziwnego pomysłu "architektonicznego", który zakłada ułożenie studzienki odpływowej powyżej najniższego miejsca jezdni. Nie dość, że z czterech pasów ruchu robią się dwa z powodu zmiany statusu drogi to jeszcze kałuża skurczyło je do jednego, a kiedy wracałem ruchem kierowała już policja. Policjanci tez interesują się sztukami walki i ubrali się do tego kierowania ruchem jak ninja czyli całkowicie na czarno, a latareczki, które mieli, ledwo się już paliły. Trzeba było mocno wytężać wzrok, żeby żadnego z nich nie potrącić.
Szczęśliwie ekipa na treningu się zebrała, zabrakło (zalanego) Grzegorza, który miał zrobić fotografie i kolejne trzy kroki nijushiho za nami. W całości zbudowaliśmy na nich trening samoobrony. W tym czasie znowu wlało mi się przez ścianę do domu. Wreszcie rozkręcił się mocno Bartek i na sam koniec zarobiłem w zęby.
Dla zainteresowanych kolejne propozycje nijushiho:
Didier Lupo:Szczęśliwie ekipa na treningu się zebrała, zabrakło (zalanego) Grzegorza, który miał zrobić fotografie i kolejne trzy kroki nijushiho za nami. W całości zbudowaliśmy na nich trening samoobrony. W tym czasie znowu wlało mi się przez ścianę do domu. Wreszcie rozkręcił się mocno Bartek i na sam koniec zarobiłem w zęby.
Dla zainteresowanych kolejne propozycje nijushiho:
Tetsuhiko Asai: