Kategorie

archiwum (2) fizyka (70) fotografie (49) głupie (7) historia (75) inne (75) karate (99) kata (37) książki (21) multimedia (118) nie wiem już co (18) obozy (18) recenzje (10) rycerka (21) samoobrona (7) seminaria (18) sponsorzy (2) sport (28) technika (85) trening (226) turnieje (17) virtualny sensei (3) ważne (144) wiedza (152) zapisy (10)

niedziela, 12 grudnia 2010

Jakim prawem się poruszacie? Prawem tarcia...

"Ilu mistrzów tyle pozycji". Taką odpowiedź uzyskałem na pytanie o standard pozycji czyli pozycji zenkutsu, która jest bazą podczas większości akcji ofensywnych. Bardzo często możny też usłyszeć, że podudzie powinno być tak zorientowane do podłoża, aby tworzyło z nim kat 45 stopni. Inni mówią, że długość pozycji powinna być równa dwóm szerokościom bioder lub barków. Nie może chyba jednak być tak, że wszystkie te wersje dają optymalne możliwości wykorzystania podłoża do wygenerowania siły potrzebnej do zadania uderzenia. Każdy trenujący, który wypracował sobie „swoją” zenkutsu dachi na treningach w dojo miał zapewne też okazję trenować w innych warunkach. Nierzadko zdarza się też ćwiczyć na zakurzonej podłodze szkolnej sali gimnastycznej lub na śniegu. Intuicja i „instynkt” podpowiadają wtedy, że pozycja, do której się przyzwyczailiśmy musi zostać zmieniona bo inaczej często nie ma możliwości zadania silnego ciosu. Zwykle staje się ona krótsza, więc równocześnie także wyższa. W takim razie wymienione wyżej zasady formowania tej pozycji przestają mieć znaczenie. Czytaj cały artykuł.
Na ostatnim treningu na parkiecie, każdy zauważył, że dopóty nasze stopy ślizgały się po zakurzonej sali (przyzwyczajenie do pozycji wypracowanej ma macie), dopóki ich nie umyliśmy z kurzu. Na tą chwilę, kiedy były czyste ;-) złapały o wiele lepszą przyczepność. Zniknęła ona w momencie gdy kurz znowu przylgnął do skóry. Aby ją odzyskać, należało zmienić nieco pozycję i inaczej rozłożyć nacisk.

Klikając tutaj możecie przeczytać artykuł o zenkutsu dachi (niekoniecznie dobry, podobnie jak i pozycja na zdjęciu).

Natomiast klikając tutaj można poczytać co nieco o tarciu. Masao Kagawa uczy tej pozycji w następujący sposób:


Kończę przestrogą:
.